Większość z nas jest przyzwyczajona do spania pod jedną kołdrą. W naszym kręgu kulturowym często zwycięża światopogląd, że jako para, powinniśmy współdzielić nie tylko łóżko, ale też i pościel. A jak na tę kwestię zapatrują się Skandynawowie? Cóż, ich rozwiązania są dość pragmatyczne i dla wielu zaskakujące.
Dlaczego śpimy pod jedną kołdrą?
Zacznijmy od... zachowania zasad poprawnej polszczyzny. Pewnie zastanawiacie się, która forma jest poprawna: dwiema, czy dwoma kołdrami – jak się mówi? Na szczęście w przypadku kołder obydwie formy są właściwe. Przejdźmy zatem do konkretów.
Jeśli śpicie razem, to pewnie zastanawiacie się, które rozwiązanie jest lepsze - jedna, czy dwie kołdry w łóżku małżeńskim? Na ogół na jedną, dorosłą osobę przypada kołdra 140x200 cm. W przypadku dwóch osób, jej rozmiar powinien być zdecydowanie większy. Wielu ludzi żyjących w związkach wybiera ten drugi wariant, gdyż cenią sobie oni możliwość przytulenia się do partnera w trakcie snu i poczucie bezpieczeństwa, jakie mu towarzyszy. Tymczasem Skandynawowie wychodzą z innego założenia. Dla nich łóżko to przestrzeń wypoczynku, która co prawda jest współdzielona z partnerem, ale na obustronnych zasadach. Wyraża to np. spanie pod dwoma kołdrami. Oznacza to, że w takim łóżku nie znajduje się już jedna duża koldra 180x200 cm, lecz dwie. Zauważmy, że jeśli postawimy na dwie kołdry o szerokości 140 cm, to właśnie taką szerokość mamy dla siebie. W przypadku nawet najszerszych kołder o szerokości 200 i 220 cm pozostaje nam jedynie połowa z tego. Tym samym spanie pod dwoma kołdrami jest wygodniejsze i pozwala "spersonalizować" swój sen, ale o tym później...
Czy spanie pod dwoma kołdrami może być... szkodliwe?
Jak myślicie, czy spanie pod dwoma kołdrami jest dobre dla związku? Odwróćmy to pytanie pod kątem logicznym i zastanówmy się, czy spanie we dwójkę pod jedną kołdrą ma sens. Owszem, są pary, które chcą noc spędzać blisko siebie i jak najbardziej warto ten fakt akceptować. Są jednak i takie osoby, które źle znoszą spanie pod jedną pościelą. Dotyczy to zwłaszcza tych partnerów, którzy lubią się nią otulić w trakcie. W końcu nie ma nic przyjemniejszego niż sytuacja, w której ciepło otacza nasze ciało ze wszystkich stron. Takie osoby lubią w nocy walczyć o każdy centymetr kwadratowy kołdry, co nieraz - zwłaszcza nad ranem - kończy się w najlepszym przypadku nieporozumieniami, a w najgorszym kolejną kłótnią.
Zastanówmy się zatem, czy pary powinny mieć osobną pościel? Odpowiedź jest z pewnością niejednoznaczna, ale bądźmy szczerzy - pod wieloma względami takie rozwiązanie jest po prostu korzystniejsze.
Dlaczego warto spać pod osobnymi kołdrami?
Zastanawiacie się, jaką kołdrę wybrać do dużego małżeńskiego łoża? Pamiętajcie, że mając dwie odrębne kołdry, możecie personalizować komfort Waszego snu. O co dokładnie chodzi?
-
Odpowiednia temperatura. Duża kołdra dwuosobowa to rozwiązanie optymalne dla osób, które kochają ciepło. A co, jeśli wolimy spać w różnych temperaturach? Wtedy lepszym rozwiązaniem będą dwie osobne pościele. Dzięki temu każdy może w trakcie snu regulować optymalną dla siebie ciepłotę ciała, dostosowując ją do indywidualnych preferencji. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, które spędzają noc pod kołdrami całorocznymi.
-
Nocna aktywność. Wiele osób prowadzi dość dużą aktywność nawet w porze nocnej. Kopanie nogami, przewracanie się z boku na bok, a w skrajnych przypadkach oznaki lunatykowania, to tylko kilka przykładów zachowań, które mogą utrudnić spanie pod wspólną kołdrą. Zastanawiacie się, czy lepszym rozwiązaniem będą dwie kołdry czy jedna w małżeństwie? Jeśli Wasz partner właśnie tak zachowuje się w trakcie snu, to zdecydowanie warto zainwestować w dwie odrębne kołdry.
-
Elastyczność. Posiadanie dwóch kołder nie oznacza, że nie możemy liczyć na odrobinę czułości w trakcie snu. Wręcz przeciwnie - możemy je scalić ze sobą, tworząc jedną, dużą pościel. Pewnie zastanawiacie się, jak połączyć dwie kołdry? Odpowiedź jest bardzo prosta: wystarczy je narzucić na siebie, tworząc swoistą zakładkę. Jeśli macie ochotę na wspólny sen, w trakcie którego będziecie się wzajemnie przytulać, to takie rozwiązanie będzie odpowiedzią na Wasze potrzeby.
-
Zdrowy, nieprzerwany sen. Tytułowi Skandynawowie są bardzo praktyczni. Dla nich najważniejszy jest komfort snu, gdyż od niego zależy to, w jaki sposób spędzą cały dzień. Brak snu to ryzyko wystąpienia różnych chorób, przyczyna ciągłego zmęczenia i a także duże prawdopodobieństwo drażliwości i uczucia niepokoju. Posiadanie własnej kołdry pozwala cieszyć się spokojem w trakcie snu.
Nadal zastanawiacie się, jaka będzie dla Was najlepsza kołdra: jedna, czy dwie na dwuosobowe łóżko? Jeśli tak, to zdecydowanie warto wybrać ten drugi wariant, gdyż gwarantuje Wam zdrowy i przyjemny sen.
Reasumując, spanie w parze - dwie kołdry czy jedna? Cóż, jeśli cenicie sobie komfort spania razem i nie zamierzacie wyrywać partnerowi kołdry w trakcie snu, to zainwestujcie w pojedynczą pościel. A jeśli preferujecie sen "na własnych warunkach", to dwie kołdry będą w sam raz.